sąsiedzi ze wschodu znajdują się dziś w sytuacji podobnej do tej, w jakiej my byliśmy nie tak wcale dawno. A nadal jeszcze odczuwamy bariery, które całkowicie już dziś krępują możliwości wzrostu gospodarczego Rosji i jej sąsiadów. Oprócz ogromnych nieraz zasobów surowcowych nie dysponują tamte kraje niczym, co pozwalałoby im skutecznie konkurować na rynkach światowych. Nie mają kapitału na inwestycje i brakuje im pieniędzy na najpilniejsze nawet wydatki, w tym na wynagrodzenia dla pracowników. <br>W Polsce, jak sądzę, o wiele lepiej rozumiemy Rosjan, Ukraińców czy Litwinów, niż rozumieją ich Niemcy czy Amerykanie. Naturalna jest więc nasza rola, jako trzeciej strony w procesie