Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
aż do rybackich łódek. Starsi panowie podnosili się z koców i krzyczeli do naszych koleżanek: "Niech ci te cycki urosną jeszcze, to będziesz je pokazywać!". Kontestująca młodzież zapisała się w pamięci mieszkańców Dębek jako grupa długowłosych ludzi w spodniach dzwonach, podkradająca czasem kury (tylko z głodu) i uprzykrzająca życie harcerzom (kradli im w nocy flagę). Śpiewali przeboje Boba Dylana do szóstej rano i układali z patyków pacyfy o średnicy czterdziestu metrów. Dopiero stan wojenny przerwał ten złoty okres.
- Dzisiaj już nie mogę tu przyjeżdżać - mówi "Krowa". - Komercjalizacja tego miejsca jest przerażająca.
Małpa na Broadwayu
"Przepraszam, gdzie jest centrum?" - pyta jedna z
aż do rybackich łódek. Starsi panowie podnosili się z koców i krzyczeli do naszych koleżanek: "Niech ci te cycki urosną jeszcze, to będziesz je pokazywać!". Kontestująca młodzież zapisała się w pamięci mieszkańców Dębek jako grupa długowłosych ludzi w spodniach dzwonach, podkradająca czasem kury (tylko z głodu) i uprzykrzająca życie harcerzom (kradli im w nocy flagę). Śpiewali przeboje Boba Dylana do szóstej rano i układali z patyków pacyfy o średnicy czterdziestu metrów. Dopiero stan wojenny przerwał ten złoty okres. <br>- Dzisiaj już nie mogę tu przyjeżdżać - mówi "Krowa". - Komercjalizacja tego miejsca jest przerażająca. <br>&lt;tit&gt;Małpa na Broadwayu&lt;/&gt; <br>"Przepraszam, gdzie jest centrum?" - pyta jedna z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego