Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
Był to jeszcze jeden taniec z wysokiego nieba w pionową przepaść, był to długi różaniec zawrotnych piruetów, i wreszcie nieprzyjaciel dobiegł swego końca: samolot jego kilkaset metrów od lądu uderzył twardo o wodę, skaptował i zatonął wraz z całą załogą. Morze zamknęło się nad nim jak teatralna kurtyna...

Z odległych krain wierni Mahometa ciągną pielgrzymką do Mekki i po drodze tańczą. Jeszcze dalsza niż do Mekki i jeszcze żmudniejsza była droga Polaków do Polski. Była kręta, zawiła, wielotorowa, ciernista, chlubna i również usłana częstym tańcem. Tańcem śmierci. A gdzieś na jednym z tysięcznych zakrętów tej drogi sterczało jak biały kamień przydrożny
Był to jeszcze jeden taniec z wysokiego nieba w pionową przepaść, był to długi różaniec zawrotnych piruetów, i wreszcie nieprzyjaciel dobiegł swego końca: samolot jego kilkaset metrów od lądu uderzył twardo o wodę, skaptował i zatonął wraz z całą załogą. Morze zamknęło się nad nim jak teatralna kurtyna...<br><br>Z odległych krain wierni Mahometa ciągną pielgrzymką do Mekki i po drodze tańczą. Jeszcze dalsza niż do Mekki i jeszcze żmudniejsza była droga Polaków do Polski. Była kręta, zawiła, wielotorowa, ciernista, chlubna i również usłana częstym tańcem. Tańcem śmierci. A gdzieś na jednym z tysięcznych zakrętów tej drogi sterczało jak biały kamień przydrożny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego