integrować, a nie dzielić. A dzieli, bo na sztandarze wyszyta była tylko samorządowa stolica województwa. Zielona Góra. <br>Była? Tak. Fundatorzy ustąpili pod naporem protestów z Gorzowa i zdecydowali się wypruć kontrowersyjny napis. Stwierdzili, że cała awantura to przygotowania do wyborów parlamentarnych i zbijanie politycznego kapitału.<br><tit>Artystyczna robota</><br>Wczoraj w nocy krawcowa-artystka, która na co dzień szyje kostiumy dla artystów Regionalnego Centrum Animacji Kultury, napis wypruła. Gdy okazało się, że na materii hafciarki z Poznania, które lubuski symbol wykonały, nakreśliły szkic napisu, sztandar trzeba było jeszcze wyprać. Żeby po "Zielonej Górze" nie pozostał nawet cień. Wczoraj, już bez konfliktowego napisu, wrócił