Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
nie było mężczyzn, nie byłoby wojen. Kobiety nigdy nie prowadziłyby wojny, jak czynią to mężczyźni. Mężczyźni ubóstwiają wojować i niszczyć, a później zachwycać się siłą swego niszczenia i zabijania. Co za głupcy!
- Brednie! - syknęła Iw, odsuwając się od matki.
Popychała granatowy wózek, przymykając oczy i wystawiając twarz na słońce. Wokół kręcili się żołnierze, policjanci, przekupnie i mrowie różnych dziwnych typów. Wyładowane samochody kierowały się w stronę mostu. Do dachów przytroczone były pakunki, świadczące, że jadący wybierają się w długą drogę.
Uciekają! Zwiewają! Boją się bombardowań!
A ty nie uciekłabyś od bombardowań, zaciemnionych ulic, drożyzny, strachu, niepewności?
Uciekłabym pierwsza, gdybym tylko mogła
nie było mężczyzn, nie byłoby wojen. Kobiety nigdy nie prowadziłyby wojny, jak czynią to mężczyźni. Mężczyźni ubóstwiają wojować i niszczyć, a później zachwycać się siłą swego niszczenia i zabijania. Co za głupcy!<br> - Brednie! - syknęła Iw, odsuwając się od matki.<br>Popychała granatowy wózek, przymykając oczy i wystawiając twarz na słońce. Wokół kręcili się żołnierze, policjanci, przekupnie i mrowie różnych dziwnych typów. Wyładowane samochody kierowały się w stronę mostu. Do dachów przytroczone były pakunki, świadczące, że jadący wybierają się w długą drogę.<br>Uciekają! Zwiewają! Boją się bombardowań!<br>A ty nie uciekłabyś od bombardowań, zaciemnionych ulic, drożyzny, strachu, niepewności?<br>Uciekłabym pierwsza, gdybym tylko mogła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego