Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
dyskusje. Poczuł niejasną chęć rozstrzygnięcia swym autorytetem narosłych tam widać wątpliwości, podniósł się z miejsca i pełen wzniosłych uczuć udał się do pokoju najbliższych jego sercu kolegów architektów.
W chwili kiedy ujmował klamkę, zza drzwi, za którymi akurat przez chwilę panowała cisza, dobiegł go gniewny, pełen zniecierpliwienia okrzyk:
- Gdzie plujesz, kretynie?!
Zdumiewające z zawodowego punktu widzenia pytanie zastopowało na moment zaskoczonego kierownika pracowni. Nadzwyczaj zaintrygowany, trochę niepewnie otworzył drzwi i oczom jego przedstawił się widok, rzadko w biurach projektów spotykany.
Na podłodze, tyłem do niego, klęczał Lesio, z przejęciem i pieczołowicie cyzelujący na płytkach PCV idealny okrąg za pomocą zielonej kredy
dyskusje. Poczuł niejasną chęć rozstrzygnięcia swym autorytetem narosłych tam widać wątpliwości, podniósł się z miejsca i pełen wzniosłych uczuć udał się do pokoju najbliższych jego sercu kolegów architektów.<br>W chwili kiedy ujmował klamkę, zza drzwi, za którymi akurat przez chwilę panowała cisza, dobiegł go gniewny, pełen zniecierpliwienia okrzyk:<br>- Gdzie plujesz, kretynie?!<br>Zdumiewające z zawodowego punktu widzenia pytanie zastopowało na moment zaskoczonego kierownika pracowni. Nadzwyczaj zaintrygowany, trochę niepewnie otworzył drzwi i oczom jego przedstawił się widok, rzadko w biurach projektów spotykany.<br>Na podłodze, tyłem do niego, klęczał Lesio, z przejęciem i pieczołowicie cyzelujący na płytkach PCV idealny okrąg za pomocą zielonej kredy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego