jego spowiedź należy powierzyć wybitnemu gościowi z Polski.<br>Bronowicz nie tracił czasu. Kazał Pelli podpisać czek na pół miliona dolarów, zarecytować ulubiony wiersz "naszego wielkiego poety", wreszcie zanalizować szczegóły harmonizacji kilku madrygałów Monteverdiego. Każde zająknięcie się kosztowało Pellę błyskawiczne cięcie szpicrutą w lewy policzek. Potem, odczekawszy chwilę, aż Pella obetrze krew jedwabną chusteczką, Bronowicz zagadnął:<br>- Czy znana wam jest, towarzyszu, data urodzenia Katarzyny Sieneńskiej?<br>Na co Pella odparł, że "tak, rok 1329", i natychmiast otrzymał cięcie w policzek.<br>Z kolei Bronowicz zagadnął o szczegóły żywota świętej Katarzyny, a gdy otrzymał zadowalającą odpowiedź, przeszedł do tematów ekonomicznych, problemów automatyzacji dziurkaczy biletów kolejowych