Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Mieszkania z mężczyzną w drzwiach - był zresztą chyba tylko jeden - właściwie się nie liczą. Kobieta w drzwiach, a za nią pejzaż jej życia... z czasem dyskretnym, czasem intensywnym zapachem przydługiego trwania ciągle w tym samym miejscu wciąż tej samej osoby. Łóżka, serwetki, szmatki... stare telewizory. Wchodzimy do holu, pokojów, do kuchni. Nagle jestem zauroczony. Piotr także mówi: "Świetne!" Psiakrew, że też akurat teraz! Tak długo nie było nic, a jak tylko zapadła decyzja, to wyskakuje mieszkanie. No jest! Każde okno, każde pomieszczenie... Nie może być moje? Dlaczego? Bo już coś postanowiłem? Tamta decyzja broni się jeszcze (ale nadspodziewanie słabo) przed przemożnym
Mieszkania z mężczyzną w drzwiach - był zresztą chyba tylko jeden - właściwie się nie liczą. Kobieta w drzwiach, a za nią pejzaż jej życia... z czasem dyskretnym, czasem intensywnym zapachem przydługiego trwania ciągle w tym samym miejscu wciąż tej samej osoby. Łóżka, serwetki, szmatki... stare telewizory. Wchodzimy do holu, pokojów, do kuchni. Nagle jestem zauroczony. Piotr także mówi: "Świetne!" Psiakrew, że też akurat teraz! Tak długo nie było nic, a jak tylko zapadła decyzja, to wyskakuje mieszkanie. No jest! Każde okno, każde pomieszczenie... Nie może być moje? Dlaczego? Bo już coś postanowiłem? Tamta decyzja broni się jeszcze (ale nadspodziewanie słabo) przed przemożnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego