Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
od lat się nie widzieli, powinni okazję uczcić.
- Witku, świat nie może stanąć na głowie przez moje problemy.
Nie wiem, czy przez moją nieuwagę kupiła tam drugą flaszkę, czy dalej czerpała z jakichś domowych zapasów, dość, że cały czas piła; my jawnie, do kolacji przy stole, a ona gdzieś za kulisami; odchodziła pod jakimś pretekstem na chwilę, by wrócić z oczkami bardziej błyszczącymi. Byłem w trudnej sytuacji, bo wiedziałem, widziałem, a przy tobie nie bardzo mogłem reagować - z tego samego powodu, dla którego nie zadzwoniłem w nocy do Kuby.
Z jadalni przenieśliśmy się do jej pokoju posłuchać muzyki - my w fotelach
od lat się nie widzieli, powinni okazję uczcić.<br>- Witku, świat nie może stanąć na głowie przez moje problemy.<br>Nie wiem, czy przez moją nieuwagę kupiła tam drugą flaszkę, czy dalej czerpała z jakichś domowych zapasów, dość, że cały czas piła; my jawnie, do kolacji przy stole, a ona gdzieś za kulisami; odchodziła pod jakimś pretekstem na chwilę, by wrócić z oczkami bardziej błyszczącymi. Byłem w trudnej sytuacji, bo wiedziałem, widziałem, a przy tobie nie bardzo mogłem reagować - z tego samego powodu, dla którego nie zadzwoniłem w nocy do Kuby.<br>Z jadalni przenieśliśmy się do jej pokoju posłuchać muzyki - my w fotelach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego