Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tylko cztery kilogramy - wyjaśnia. - Poza tym Marcin, mój synek, tak był ułożony, że brzuch w ogóle nie rzucał się w oczy. Zresztą kiedy się urodził, byłam zaskoczona, że to chłopak, gdyż na badaniach USG bardzo się wstydził i zakrywał rączkami, więc do końca trudno było odgadnąć płeć.
Dominika studiuje antropologię kulturową, pracuje i samotnie wychowuje dziecko. Prowadzi dosyć intensywne życie towarzyskie, chodzi do kina i na koncerty. Wcześniej zawsze musi zadbać o opiekę dla Marcina. Czasami pomaga jej mama albo koleżanki. Zostawia go z nimi raczej na krótko, bo nie ucieka od macierzyństwa, próbuje jedynie nie tracić kontaktu z otaczającą ją
tylko cztery kilogramy - wyjaśnia. - Poza tym Marcin, mój synek, tak był ułożony, że brzuch w ogóle nie rzucał się w oczy. Zresztą kiedy się urodził, byłam zaskoczona, że to chłopak, gdyż na badaniach USG bardzo się wstydził i zakrywał rączkami, więc do końca trudno było odgadnąć płeć.<br>Dominika studiuje antropologię kulturową, pracuje i samotnie wychowuje dziecko. Prowadzi dosyć intensywne życie towarzyskie, chodzi do kina i na koncerty. Wcześniej zawsze musi zadbać o opiekę dla Marcina. Czasami pomaga jej mama albo koleżanki. Zostawia go z nimi raczej na krótko, bo nie ucieka od macierzyństwa, próbuje jedynie nie tracić kontaktu z otaczającą ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego