Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 23.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
gastronomiczną stolicy bezceremonialnie zamknął w trzech punktach: 1. "kryształowe żyrandole" (eleganckie, ale pretensjonalne i strasznie drogie restauracje), 2. "kowbojki" (kafejki i puby nieudolnie kopiujące styl amerykański), no i 3. speluny (rozwijać nie trzeba). Bezkompromisowe, ale nie pozbawione racji - pomyślałam wtedy. Kilka dni temu, po latach, znalazłam się w znanym polskim kurorcie w górach. Poza ambitnym planem sportowo-kondycyjnym miałam także inny, zdecydowanie mniej ambitny, za to wydawałoby się - bardzo przyjemny. Chciałam odwiedzić gospody i knajpki, które w czasach studenckich były dla mnie kultowe. Kultowe, bo miały niepowtarzalny klimat. Restauracja Kolorowa zmieniła nazwę i wystrój w połowie lat 90. Duża, w środku
gastronomiczną stolicy bezceremonialnie zamknął w trzech punktach: 1. "kryształowe żyrandole" (eleganckie, ale pretensjonalne i strasznie drogie restauracje), 2. "kowbojki" (kafejki i puby nieudolnie kopiujące styl amerykański), no i 3. speluny (rozwijać nie trzeba). Bezkompromisowe, ale nie pozbawione racji - pomyślałam wtedy. Kilka dni temu, po latach, znalazłam się w znanym polskim kurorcie w górach. Poza ambitnym planem sportowo-kondycyjnym miałam także inny, zdecydowanie mniej ambitny, za to wydawałoby się - bardzo przyjemny. Chciałam odwiedzić gospody i knajpki, które w czasach studenckich były dla mnie kultowe. Kultowe, bo miały niepowtarzalny klimat. Restauracja Kolorowa zmieniła nazwę i wystrój w połowie lat 90. Duża, w środku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego