Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
chcę ich zmienić, i że
w ogóle sam ojciec widzi przecież, jak ja wyglądam!...


Poczułam, że podnosi się we mnie gniew, gorycz i żal.


Niczego nie rozumieli! Niczego! Jedli spokojnie obiad z trzech dań,
podczas gdy inni nie mieli kawałka chleba! Chcieli mnie stroić,
podczas gdy inne dzieci chodziły w łachmanach! I to jest
właśnie moja rodzina! A potem - czyż można
się dziwić, że Adela mnie odtrąca, że nie wierzy
widocznie w moją szczerość, że mną pogardza?!


- Nie chcę wyglądać jak dziewczynka z burżuazji! - krzyknęłam,
uderzając pięścią w stół.

Ciocia Kazia osłupiała. Ojciec uniósł lekko brwi w górę.
W oczach jego
chcę ich zmienić, i że <br>w ogóle sam ojciec widzi przecież, jak ja wyglądam!... <br><br><br>Poczułam, że podnosi się we mnie gniew, gorycz i żal. <br><br><br>Niczego nie rozumieli! Niczego! Jedli spokojnie obiad z trzech dań, <br>podczas gdy inni nie mieli kawałka chleba! Chcieli mnie stroić, <br>podczas gdy inne dzieci chodziły w łachmanach! I to jest <br>właśnie moja rodzina! A potem - czyż można <br>się dziwić, że Adela mnie odtrąca, że nie wierzy <br>widocznie w moją szczerość, że mną pogardza?! <br><br><br>- Nie chcę wyglądać jak dziewczynka z burżuazji! - krzyknęłam, <br>uderzając pięścią w stół. <br><br>Ciocia Kazia osłupiała. Ojciec uniósł lekko brwi w górę. <br>W oczach jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego