Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
widzisz. A powiedz: krzesło.
- Krzesło. I co?


- Powiedz jeszcze raz.
- Krzesło.
- I jeszcze.
- Krzesło.
- Widzisz, jakie to dziwne słowo? Krzesło.
- A wiesz? Rzeczywiście. Bardzo dziwne, jak się tak w nie wsłuchać. Krzesło. Krzesło. Krzesło.
- A powiedz teraz: czerwone krzesło. Co widzisz?
Gabrysia zamknęła oczy.
- Puszkę lakieru i pędzel - powiedziała.
- Czerwonego lakieru?
- Poczekaj, niech zajrzę. Tak. Czerwony.
- To ja ci mówię, że ten lakier jest zielony.
- Aha. Rzeczywiście. Może być i zielony.
- Ale właściwie - dodała Laura - to on może być i żółty. Teraz rozumiesz?
- Rozumiem. Jesteś bardzo zielonym Tygryskiem w żółte i czerwone kropki - powiedziała Gabriela, wybuchając śmiechem pełnym ulgi i przytulając
widzisz. A powiedz: krzesło.<br>- Krzesło. I co?<br><br>&lt;page nr=121&gt; <br>- Powiedz jeszcze raz.<br>- Krzesło.<br>- I jeszcze.<br>- Krzesło.<br>- Widzisz, jakie to dziwne słowo? Krzesło.<br>- A wiesz? Rzeczywiście. Bardzo dziwne, jak się tak w nie wsłuchać. Krzesło. Krzesło. Krzesło.<br>- A powiedz teraz: czerwone krzesło. Co widzisz?<br>Gabrysia zamknęła oczy.<br>- Puszkę lakieru i pędzel - powiedziała.<br>- Czerwonego lakieru?<br>- Poczekaj, niech zajrzę. Tak. Czerwony.<br>- To ja ci mówię, że ten lakier jest zielony.<br>- Aha. Rzeczywiście. Może być i zielony.<br>- Ale właściwie - dodała Laura - to on może być i żółty. Teraz rozumiesz?<br>- Rozumiem. Jesteś bardzo zielonym Tygryskiem w żółte i czerwone kropki - powiedziała Gabriela, wybuchając śmiechem pełnym ulgi i przytulając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego