Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
że wysłał tych najmłodszych, zdolnych chłopców.
Poruszyła się zasłona namiotu. Spartakus uniósł głowę. Przed nim stał Kalias, blady, z oczyma pociemniałymi i twarzą zastygłą w uporze. Wódz zmarszczył brwi.
- Co to znaczy, chłopcze? - zapytał surowo.
Kalias postąpił kilka kroków i runął mu do nóg.
- Wodzu, nie odpędzaj mnie! - zawołał zrozpaczonym, łamiącym się głosem. - Ja... ja... nie mogłem odjechać.
Spartakus położył dłoń na ramieniu chłopca.
- Kaliasie, złamałeś rozkaz. Cóż mam z tobą uczynić?
Głowa Kaliasa opadła na kolana siedzącego.
- Wszystko, co chcesz, panie - odpowiedział gwałtownie. - Wszystko... tylko nie odpędzaj mnie...
Spartakus w zamyśleniu gładził ręką wzburzoną czuprynę klęczącego chłopca. Kalias z wolna uspokajał
że wysłał tych najmłodszych, zdolnych chłopców.<br>Poruszyła się zasłona namiotu. Spartakus uniósł głowę. Przed nim stał Kalias, blady, z oczyma pociemniałymi i twarzą zastygłą w uporze. Wódz zmarszczył brwi.<br>- Co to znaczy, chłopcze? - zapytał surowo.<br>Kalias postąpił kilka kroków i runął mu do nóg.<br>- Wodzu, nie odpędzaj mnie! - zawołał zrozpaczonym, łamiącym się głosem. - Ja... ja... nie mogłem odjechać.<br>Spartakus położył dłoń na ramieniu chłopca.<br>- Kaliasie, złamałeś rozkaz. Cóż mam z tobą uczynić?<br>Głowa Kaliasa opadła na kolana siedzącego.<br>- Wszystko, co chcesz, panie - odpowiedział gwałtownie. - Wszystko... tylko nie odpędzaj mnie...<br>Spartakus w zamyśleniu gładził ręką wzburzoną czuprynę klęczącego chłopca. Kalias z wolna uspokajał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego