Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
nie widziałam.
Kiedy wyszła do toalety, przyszedł do mnie kelner z kartką "Ratuj, zadzwoń na moją komórkę, muszę wyjść". Tak zrobiłam. Ryśkę spotkałam przy aucie. Nie chciała wsiadać, bo jej się ręce trzęsły.
- Co ty, to piękny facet - zagaiłam. No i usłyszałam opowieść. Jerzy (on) jest kierowcą TIR-a i "lata po świecie". Jest nie tylko złotą rybką, ale i gołą rybką. Jest naturystą i chce mieć kobiety, które chodzą tylko na golasa.
- We Włoszech to na gołego prowadzę, tam baby to lubią - zachęcał. Chciał Ryśkę odwieźć do domu "swoją wielką bryką" i zobaczyć, czy się nadaje do publicznej prezentacji golizny
nie widziałam.<br>Kiedy wyszła do toalety, przyszedł do mnie kelner z kartką "Ratuj, zadzwoń na moją komórkę, muszę wyjść". Tak zrobiłam. Ryśkę spotkałam przy aucie. Nie chciała wsiadać, bo jej się ręce trzęsły.<br>- Co ty, to piękny facet - zagaiłam. No i usłyszałam opowieść. Jerzy (on) jest kierowcą TIR-a i "lata po świecie". Jest nie tylko złotą rybką, ale i gołą rybką. Jest naturystą i chce mieć kobiety, które chodzą tylko na golasa.<br>- We Włoszech to na gołego prowadzę, tam baby to lubią - zachęcał. Chciał Ryśkę odwieźć do domu "&lt;q&gt;swoją wielką bryką&lt;/&gt;" i zobaczyć, czy się nadaje do publicznej prezentacji golizny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego