Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
odkrywania nie penetrowanych obszarów. Wypraw w nieznane. Lądowano w tych wędrówkach, bywało, na manowcach - to ryzyko wpisane w koszta eksperymentów. Ale rzetelności wysiłków bądź szczerości intencji nie negował w końcu chyba nikt.

Przed pierwszym przedstawieniem Krystyna Meissner wspomniała o wyzwaniu, jakie festiwalowa oferta rzuca publiczności. Ściślej mówiąc, Wielka Dama "Kontaktu", laureatka Paszportu "Polityki" - która potrafi być niedyplomatycznie, szczerze brutalna - właściwie wprost pytała ze sceny swoich widzów, czy aby wytrwają na trudnych, wielogodzinnych, wymagających wysiłku i intelektualnego, i niekiedy fizycznego (twarde ławy) spektaklach. Nie było z tym w końcu źle: sale pełne, oklaski przyzwoite (choć owszem, niekiedy grupki widzów wyciekały ze spektakli
odkrywania nie penetrowanych obszarów. Wypraw w nieznane. Lądowano w tych wędrówkach, bywało, na manowcach - to ryzyko wpisane w koszta eksperymentów. Ale rzetelności wysiłków bądź szczerości intencji nie negował w końcu chyba nikt.<br><br>Przed pierwszym przedstawieniem Krystyna Meissner wspomniała o wyzwaniu, jakie festiwalowa oferta rzuca publiczności. Ściślej mówiąc, Wielka Dama "Kontaktu", laureatka Paszportu "Polityki" - która potrafi być niedyplomatycznie, szczerze brutalna - właściwie wprost pytała ze sceny swoich widzów, czy aby wytrwają na trudnych, wielogodzinnych, wymagających wysiłku i intelektualnego, i niekiedy fizycznego (twarde ławy) spektaklach. Nie było z tym w końcu źle: sale pełne, oklaski przyzwoite (choć owszem, niekiedy grupki widzów wyciekały ze spektakli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego