bywa,<br>Od piwa łeb się kiwa.<br>Hej, gospodyni, radź.<br>Czy mamy pić, czy spać?"<br><br>"Spać, skoro jest ochota,<br>I już nie męczcie kota,<br>A Krysia - marsz do kuchni<br>I zaraz świecę zdmuchnij!<br>Dobranoc! Na mnie czas!<br>Panowie - żegnam was."</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>PSI PAZUR</><br>Żył sobie raz pewien Mazur.<br>Miał Mazur oczy jak lazur,<br>A zwał się Mazur Psipazur.<br><br> Psipazur mierzył trzy cale,<br> Ale w nadmiernym zapale<br> Wciąż wykrzykiwał zuchwale:<br><br>"Hej, niedołęgi i tchórze,<br>Który chce dostać po skórze,<br>Niech zjawi się tu, a nuże!"<br><br> Wygrażał tak raz i drugi,<br> A miał na swoje usługi<br> Zapałkę zamiast maczugi.<br><br>Dziewczęta się oglądały,<br>Chłop każdy wytrzeszczał