Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
ku mnie, gdy podawałam jej herbatę, i wtedy przez ułamek sekundy widziałam w jej zielonych oczach nienawiść.

3
Po jej wyjściu zajrzałam do pamiętnika. Były tam wzmianki, na które dotychczas nie zwróciłam uwagi, a które niewątpliwie dotyczyły Anny, chociaż rzadko używałaś jej imienia. Co najdziwniejsze, od początku wiedziałaś, że jest lekarką. Tak więc albo nie zdradziłaś się z tym przed nią, albo Anna kłamała.
"Skrzyżowanie nowobogackiego snobizmu z zamyśleniem kobiet Pietra Perugino. Do złudzenia przypomina zwłaszcza jego Madonnę z dzieciątkiem. To samo wysokie, gładkie czoło, otoczone rudymi kosmykami. Do tego piękne, zielone oczy i złe, stale zagryzane usta. Co za piekielna
ku mnie, gdy podawałam jej herbatę, i wtedy przez ułamek sekundy widziałam w jej zielonych oczach nienawiść.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;3<br>Po jej wyjściu zajrzałam do pamiętnika. Były tam wzmianki, na które dotychczas nie zwróciłam uwagi, a które niewątpliwie dotyczyły Anny, chociaż rzadko używałaś jej imienia. Co najdziwniejsze, od początku wiedziałaś, że jest lekarką. Tak więc albo nie zdradziłaś się z tym przed nią, albo Anna kłamała.<br>"Skrzyżowanie nowobogackiego snobizmu z zamyśleniem kobiet Pietra Perugino. Do złudzenia przypomina zwłaszcza jego &lt;name type="tit"&gt;Madonnę z dzieciątkiem&lt;/&gt;. To samo wysokie, gładkie czoło, otoczone rudymi kosmykami. Do tego piękne, zielone oczy i złe, stale zagryzane usta. Co za piekielna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego