odpowiedź jasno precyzująca, że chodzi najczęściej o czysto mechaniczny zanik płynu okołomózgowego, który nawilżając odpowiedzialne za nasze emocje nerwowe komórki, warunkuje ich sprawność i dobry stan. Każde w związku z tym leczenie antydepresyjne, między innymi, właśnie ten biochemiczny niedobór niweluje. To by się nawet zgadzało. Najwidoczniej po tej całej baterii lekarstw, wreszcie i mnie się w końcu coś nawilżyło. I bardzo dobrze. <br>Myśli i odczucia, jeszcze kilka dni temu gwałtowne i czarne, uspokoiły się teraz, uładziły, ułożyły w logicznym układzie. Cudowne przeobrażenie, które zmienia bezmierny chaos w klarowną i sensowną treść. To trochę podobnie, jak w tej popularnej układance dla dzieci