Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
terytorium, kontrolowanego przez miejscowych Ormian? Czy w Azerbejdżanie jest ktoś, kto mógłby się posłużyć terroryzmem?

Sprawa Karabachu dotyczy trzech podmiotów, dwóch uznawanych przez świat: Armenii i Azerbejdżanu, i jednego nieuznawanego - samego Górskiego Karabachu. To kraj mający wszelkie instytucje państwowe, przechodzący proces reform demokratycznych. Nie ma wewnętrznych grup oporu, jest stała linia frontu, trwają negocjacje. Władze Karabachu kontrolują swoje terytorium, mają siły zbrojne. Jeżeli którykolwiek z tych trzech podmiotów poszedłby drogą terroryzmu, to straciłby bardzo wiele. Myślę, że nikt się na to nie zdecyduje, by stracić w oczach świata.

Mówi pan, że ten trzeci nieuznawany podmiot, Górski Karabach, to niemal suwerenne państwo, tyle
terytorium, kontrolowanego przez miejscowych Ormian? Czy w Azerbejdżanie jest ktoś, kto mógłby się posłużyć terroryzmem?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Sprawa Karabachu dotyczy trzech podmiotów, dwóch uznawanych przez świat: Armenii i Azerbejdżanu, i jednego nieuznawanego - samego Górskiego Karabachu. To kraj mający wszelkie instytucje państwowe, przechodzący proces reform demokratycznych. Nie ma wewnętrznych grup oporu, jest stała linia frontu, trwają negocjacje. Władze Karabachu kontrolują swoje terytorium, mają siły zbrojne. Jeżeli którykolwiek z tych trzech podmiotów poszedłby drogą terroryzmu, to straciłby bardzo wiele. Myślę, że nikt się na to nie zdecyduje, by stracić w oczach świata.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Mówi pan, że ten trzeci &lt;orig&gt;nieuznawany&lt;/&gt; podmiot, Górski Karabach, to niemal suwerenne państwo, tyle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego