Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
Całe popołudnie Alek spędził nad Śreniawą. Kąpał się i próbował flirtować z jakimiś przygodnymi i nietutejszymi dziewczętami. Potem, gdy się już miało ku zachodowi, a czasu wolnego miał przed sobą dosyć, poszedł do kina "Bałtyk" na sowiecki film z partyzantki. Jeszcze potem, w małej kawiarence niedaleko rynku, najadł się włoskich lodów. I nawet się nie obejrzał, gdy stało się późno.
Teraz bardzo się śpieszył. Zgrzany, bez czapki, w marynarce narzuconej na ramiona, szedł trzeciomajowym deptakiem tak prędko, że wyminąwszy w pewnym momencie grupkę kilku chłopców i dziewcząt omal nie wpadł wprost na Andrzeja. Dojrzał wysoką sylwetkę brata w ostatniej chwili, o
Całe popołudnie Alek spędził nad Śreniawą. Kąpał się i próbował flirtować z jakimiś przygodnymi i nietutejszymi dziewczętami. Potem, gdy się już miało ku zachodowi, a czasu wolnego miał przed sobą dosyć, poszedł do kina "Bałtyk" na sowiecki film z partyzantki. Jeszcze potem, w małej kawiarence niedaleko rynku, najadł się włoskich lodów. I nawet się nie obejrzał, gdy stało się późno.<br>Teraz bardzo się śpieszył. Zgrzany, bez czapki, w marynarce narzuconej na ramiona, szedł trzeciomajowym deptakiem tak prędko, że wyminąwszy w pewnym momencie grupkę kilku chłopców &lt;page nr=69&gt; i dziewcząt omal nie wpadł wprost na Andrzeja. Dojrzał wysoką sylwetkę brata w ostatniej chwili, o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego