Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
obiecują zmienić jednorazowym rozporządzeniem - aktem "sprawiedliwości społecznej". Tym samym przedłużają peerelowską chorobę niegospodarności i bezprawia. Oszukują (obojętne - świadomie czy nieświadomie) obdarowywanych, tając przed nimi, jaka się z tym "darem" wiąże odpowiedzialność, jakie niebezpieczeństwa.
Na zarzut, że beneficjenci uwłaszczenia nie będą w stanie utrzymać swych mieszkań, skoro już dziś ogromny procent lokatorów nie płaci czynszów, wciąż jeszcze niskich - obrońcy ustawy z 14 lipca odpowiadają wszyscy w taki sam sposób: "Uwłaszczenie bezpośrednie jest dobrowolne. Nikt nikogo nie zmusza po przejmowania mieszkania i brania na siebie ciężaru jego utrzymania" (Robert Knap, "Nasz Dziennik", 22 lipca). Niestety, na dalekowzroczność uwłaszczanych trudno liczyć. Gdy komuś dają
obiecują zmienić jednorazowym rozporządzeniem - aktem "sprawiedliwości społecznej". Tym samym przedłużają peerelowską chorobę niegospodarności i bezprawia. Oszukują (obojętne - świadomie czy nieświadomie) obdarowywanych, tając przed nimi, jaka się z tym "darem" wiąże odpowiedzialność, jakie niebezpieczeństwa.<br>Na zarzut, że beneficjenci uwłaszczenia nie będą w stanie utrzymać swych mieszkań, skoro już dziś ogromny procent lokatorów nie płaci czynszów, wciąż jeszcze niskich - obrońcy ustawy z 14 lipca odpowiadają wszyscy w taki sam sposób: "Uwłaszczenie bezpośrednie jest dobrowolne. Nikt nikogo nie zmusza po przejmowania mieszkania i brania na siebie ciężaru jego utrzymania" (Robert Knap, "Nasz Dziennik", 22 lipca). Niestety, na dalekowzroczność uwłaszczanych trudno liczyć. Gdy komuś dają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego