selekcjonerem, że nie pora mi jeszcze ... Oj, jakie ja wtedy byki widziałem! Mimo posiadanego odstrzału nie chciałem strzelać. Czy potrafisz to zrozumieć młody kolego selekcjonerze, kłócący się już w pierwszym swym byczym sezonie o prawo strzelania sztuk łownych? A trzeba wiedzieć, że będąc sekretarzem, praktycznie jednoosobowo rządziłem kołem. Prezes i łowczy, wiekowi już myśliwi, nie mieli woli i ochoty, a również i wiedzy, by działać.<br>Niebawem otrzymałem kolejny odstrzał łownego byka. Widziałem jednego, niezbyt mocnego, nieregularnego <orig>dwunastaka</>. Można go zobaczyć na stronie: zdjęcia - Zwierzyna (zdjęcia: 1 - 4). Nie strzeliłem nie dlatego, że był zbyt słaby - po prostu nie byłem jeszcze gotów