Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
po kres nadzei i domysłu.

Zaspy nas rozdzieliły,
zaspy stanęły pomiędzy nami.
Na próżno cię wypartuję,
daremnie czekam twojego powrotu.
Zaspy śnieżne majaczą na drogach,
wszystko dzieje się za sprawą wichru...

W parku pod drzewem
leży zlodowaciały trup -
wróbel zamordowany!
Wszystko dzieje się za sprawą wichru...

Z tyłu, za plecami
luzuje ogień w piecu -
trzepoce.
Z głębin mroku
o szyby, w szyby, szyby
smaga śnieg -
trzepoce.
Ciepło i chłód przemawiają
takim samym głosem.
Wszystko dzieje się za sprawą wichru...

Nie ma ciszy, nie ma snu...
Jest tylko milczenie.

Wszystko dzieje się za sprawą wichru.



ZA OKNAMI
Słońce jeszcze nie rozgrzane
Pada
po kres nadzei i domysłu.<br><br>Zaspy nas rozdzieliły,<br>zaspy stanęły pomiędzy nami.<br>Na próżno cię wypartuję,<br>daremnie czekam twojego powrotu.<br>Zaspy śnieżne majaczą na drogach,<br>wszystko dzieje się za sprawą wichru...<br><br>W parku pod drzewem<br>leży zlodowaciały trup -<br>wróbel zamordowany!<br>Wszystko dzieje się za sprawą wichru...<br><br>Z tyłu, za plecami<br>luzuje ogień w piecu -<br>trzepoce.<br>Z głębin mroku<br>o szyby, w szyby, szyby<br>smaga śnieg -<br>trzepoce.<br>Ciepło i chłód przemawiają<br>takim samym głosem.<br>Wszystko dzieje się za sprawą wichru...<br><br>Nie ma ciszy, nie ma snu...<br>Jest tylko milczenie.<br><br>Wszystko dzieje się za sprawą wichru.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ZA OKNAMI&lt;/&gt;<br>Słońce jeszcze nie rozgrzane<br>Pada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego