przychodzą Łąpieć i Wawruszko. Szewcy pamiętają, jak im pomagano w czasie strajku, teraz ze swej strony chcieliby coś zrobić.<br>- Dla was - mówi Szczęsny do Łąpcia - nie ma lepszego zadania jak zbiórka. Znacie wszystkich kupców i was znają. Idźcie po sklepach we dwójkę z Gawlikowskim. On ma wózek dwukołowy, a wy macie język za dwóch. Co uzbieracie, wieźcie do towarzysza Matusiaka.<br>- A dla mnie? - prosi się Wawruszko.<br>- Tobie, bratku, dałbym kuchnię. Kuchnię trzeba koniecznie zorganizować. Ot, żeby Weronka chciała...<br><page nr=392> Patrzy pytająco na siostrę, która przyszła razem z Felą Bajurską i stoi na uboczu, chmurna i obca.<br>-No jak, Werciu, ugotujesz dla naszej