Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
też nadgarstki i w zgięciach łokci i kolan. Kobieta jest kobietą... Potem przymierzałyśmy te sukienki, pięknie marszczone i dopasowane w talii. I wtedy ona powiedziała, że wszyscy mężczyźni są tacy sami, i że Miller nigdy jej nie zrozumie... Nie wiem, czy mnie rozumiesz? - powiedziała Pynia, wychodząc z namiotu i podciągając majtki przez sukienkę...

Piki stał naprzeciw banku przed budką z hamburgerami.
- Podwójny cheeseburger z dodatkowym majonezem - rzucił w głąb okienka.
Od kilku dni trwała koszmarna bessa. Na korytarzu biura stały długie kolejki poszarzałych na twarzach ludzi. Było niebiesko od zleceń sprzedaży. Wzdłuż kolejki chodził szpakowaty mężczyzna w dżinsach i czarnej baseballowej
też nadgarstki i w zgięciach łokci i kolan. Kobieta jest kobietą... Potem przymierzałyśmy te sukienki, pięknie marszczone i dopasowane w talii. I wtedy ona powiedziała, że wszyscy mężczyźni są tacy sami, i że Miller nigdy jej nie zrozumie... Nie wiem, czy mnie rozumiesz? - powiedziała Pynia, wychodząc z namiotu i podciągając majtki przez sukienkę... <br><br>Piki stał naprzeciw banku przed budką z hamburgerami.<br>- Podwójny cheeseburger z dodatkowym majonezem - rzucił w głąb okienka.<br>Od kilku dni trwała koszmarna bessa. Na korytarzu biura stały długie kolejki poszarzałych na twarzach ludzi. Było niebiesko od zleceń sprzedaży. Wzdłuż kolejki chodził szpakowaty mężczyzna w dżinsach i czarnej baseballowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego