fakt byłby wielkim sukcesem. Ale w Tatrach i pod Tatrami jest jeszcze sporo realistów.<br>&lt;au&gt;Mikulá&#154; Argalács&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;XXII Konwent Europejskiej Fundacji Miast Karnawałowych - Bukowina Tatrzańska 2002&lt;/tit&gt;<br><br>Kiedy w roku 1996 Bukowina Tatrzańska jako pierwsza polska miejscowość została przyjęta do Europejskiej Fundacji Miast Karnawałowych (FECC), z niedowierzaniem pytano, czy rzeczywiście ta malownicza miejscowość leżąca u stóp Tatr znajdzie się wraz ze swym karnawałem obok tak znanych jak Wenecja, Rijeka, Sao Paulo, Kolonia czy Zurich. Wizyta prezydenta fundacji, zrzeszającej także miasta karnawałowe spoza Europy - Henry`ego van der Kroona w Bukowinie Tatrzańskiej potwierdziła zainteresowanie fundacji Polską. Na zjeździe przedstawicieli poszczególnych państw w roku