Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
6 rano Mariusz zapytał:
- Możesz prowadzić?
Nietrudno było zauważyć, że on już nie może (jakim cudem do mnie przyjechał ?!).
Wkulał się na tylne siedzenie i pojechaliśmy po Krzyśka. Ten kończył właśnie kolejną flaszkę. Trzeba przyznać, że był gotowy (do wyjazdu również). Przeprosił gości i już po chwili zassało go do malucha. Ja chwyciłem za kierownicę, koledzy za butelkę i tak zaczęła się moja pierwsza wyprawa na cietrzewie.
Był maj 1982 roku. Trwał stan wojenny, czekała nas godzina milicyjna, przed którą do Grajewa dojechać nie sposób. W maluchu było coraz weselej, aż podczas jednej z niezliczonych kontroli (któż nie pamięta tej zmory
6 rano Mariusz zapytał:<br>- Możesz prowadzić?<br>Nietrudno było zauważyć, że on już nie może (jakim cudem do mnie przyjechał ?!).<br>Wkulał się na tylne siedzenie i pojechaliśmy po Krzyśka. Ten kończył właśnie kolejną flaszkę. Trzeba przyznać, że był gotowy (do wyjazdu również). Przeprosił gości i już po chwili zassało go do malucha. Ja chwyciłem za kierownicę, koledzy za butelkę i tak zaczęła się moja pierwsza wyprawa na cietrzewie.<br>Był maj 1982 roku. Trwał stan wojenny, czekała nas godzina milicyjna, przed którą do Grajewa dojechać nie sposób. W maluchu było coraz weselej, aż podczas jednej z niezliczonych kontroli (któż nie pamięta tej zmory
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego