wpatruje się w biały parowiec z pustym, rzęsiście oświetlonym pokładem, pełznący bezgłośnie po drugiej stronie jeziora.<br>- Weźmiemy ślub, nie ma rzeczy niemożliwych.<br>- Co pan wygaduje! Ja jestem stara, tyle jest ładnych, młodych kobiet, które niewątpliwie... Dajmy temu spokój, nigdy nie spotkałam się z taką bezczelnością!<br>- Weźmiemy ślub. Dom i pracownię mam w <name type="place">Königsbergu</>. Jeżeli nie podobają się pani Niemcy, może pani zamieszkać w <name type="place">Portofino</>, tam mam dom nad morzem. Jeżeli pani zechce, może pani podróżować, oddam do dyspozycji środki. Chodzi mi o pewność, że byłaby pani przy mnie i że zawsze mógłbym panią widzieć.<br>Przełamując coś w sobie, schwycił ją za