Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
przez moment na Polku, który nie dostrzegł w ogóle tych manipulacji, gdyż pochłonięty był śledzeniem dziwnych zabiegów Bociana. Elegant ustawił przed sobą lusterko i dopóty urabiał mimikę, aż go zadowoliła swoją słodyczą. Dopiero wtedy odwracał ostrożnie twarz w stronę Wisi Puciałłówny i czekał na jej spojrzenie. Przewrotna dziewczyna wyczuwała instynktownie manewry pięknego Bociana, patrzyła pilnie na nauczyciela, skłonienie jej główki i splecione palce świadczyć miały o szczególnym skupieniu i wyjątkowej uwadze. Niby to poprawiając spódniczkę, odwracała się czasem znienacka i spoglądała z absolutną obojętnością na Bociana, który w tych momentach zupełnie pechowo wyzbywał się ciężko opracowanej mimiki uwodziciela. Polek śledził ten
przez moment na Polku, który nie dostrzegł w ogóle tych manipulacji, gdyż pochłonięty był śledzeniem dziwnych zabiegów Bociana. Elegant ustawił przed sobą lusterko i dopóty urabiał mimikę, aż go zadowoliła swoją słodyczą. Dopiero wtedy odwracał ostrożnie twarz w stronę Wisi Puciałłówny i czekał na jej spojrzenie. Przewrotna dziewczyna wyczuwała instynktownie manewry pięknego Bociana, patrzyła pilnie na nauczyciela, skłonienie jej główki i splecione palce świadczyć miały o szczególnym skupieniu i wyjątkowej uwadze. Niby to poprawiając spódniczkę, odwracała się czasem znienacka i spoglądała z absolutną obojętnością na Bociana, który w tych momentach zupełnie pechowo wyzbywał się ciężko opracowanej mimiki uwodziciela. Polek śledził ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego