Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
ona niecałe dwanaście.
- Chyba więc trochę przesadziłeś z obawami.
- Może trochę. Ale Calanthe, której musiałem o wszystkim powiedzieć, bynajmniej nie bagatelizowała sprawy. Wiem, że miała plany małżeńskie wobec Ciri, chyba szło o młodego Tankreda Thyssena z Koviru, a może o redańskiego Radowida, pewności nie mam. Ale plotki mogły zaszkodzić projektom mariażu, nawet plotki o niewinnych pocałunkach czy półniewinnych pieszczotkach. Calanthe bez chwili zwłoki zabrała Ciri do Cintry. Dziewczyna awanturowała się, ryczała, smarkała, ale nic nie pomogło. Z Lwicą z Cintry nie było dyskusji. Hjalmar potem dwa dni leżał z twarzą ku ścianie i nie odzywał się do nikogo. Gdy tylko wyzdrowiał
ona niecałe dwanaście.<br>- Chyba więc trochę przesadziłeś z obawami.<br>- Może trochę. Ale Calanthe, której musiałem o wszystkim powiedzieć, bynajmniej nie bagatelizowała sprawy. Wiem, że miała plany małżeńskie wobec Ciri, chyba szło o młodego Tankreda Thyssena z Koviru, a może o redańskiego Radowida, pewności nie mam. Ale plotki mogły zaszkodzić projektom mariażu, nawet plotki o niewinnych pocałunkach czy półniewinnych pieszczotkach. Calanthe bez chwili zwłoki zabrała Ciri do Cintry. Dziewczyna awanturowała się, ryczała, smarkała, ale nic nie pomogło. Z Lwicą z Cintry nie było dyskusji. Hjalmar potem dwa dni leżał z twarzą ku ścianie i nie odzywał się do nikogo. Gdy tylko wyzdrowiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego