światy.<br><br>"Dobrze, żeś przyszła! Gniję daremnie,<br> Własnego niepewny cienia!<br>Gdziem jest, że oto - nie ma mnie we mnie?<br> Są tylko moje cierpienia.<br><br>Powiedz - schylona ponad mogiłą -<br> Śpiącemu w mogił obłędzie - <br>Gdzie się podziewa to, co mną było,<br> A nigdy mną już nie będzie?'' -<br><br>Nic nie odrzekła, w trwodze dziecięcej,<br> Lecz martwa padła na wrzosy.<br>Pewno kochała o wiele więcej,<br> Niż myślał - kusząc niebiosy.<br><br>Padła w ustrojeniu ojesieniałem,<br> Gdzie kwiatom - straszno różowieć -<br>By kochankowi całym swym ciałem<br> Dać tę jedyną odpowiedź!</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>KARCZMA</><br><br>Między niebem a piekłem, wśród słynnych bezdroży,<br>Które lotem starannie pomija duch boży,<br>Stoi karczma, gdzie widma umarłych opojów<br>Święcą