Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
światy.

"Dobrze, żeś przyszła! Gniję daremnie,
Własnego niepewny cienia!
Gdziem jest, że oto - nie ma mnie we mnie?
Są tylko moje cierpienia.

Powiedz - schylona ponad mogiłą -
Śpiącemu w mogił obłędzie -
Gdzie się podziewa to, co mną było,
A nigdy mną już nie będzie?'' -

Nic nie odrzekła, w trwodze dziecięcej,
Lecz martwa padła na wrzosy.
Pewno kochała o wiele więcej,
Niż myślał - kusząc niebiosy.

Padła w ustrojeniu ojesieniałem,
Gdzie kwiatom - straszno różowieć -
By kochankowi całym swym ciałem
Dać tę jedyną odpowiedź!

KARCZMA

Między niebem a piekłem, wśród słynnych bezdroży,
Które lotem starannie pomija duch boży,
Stoi karczma, gdzie widma umarłych opojów
Święcą
światy.<br><br>"Dobrze, żeś przyszła! Gniję daremnie,<br> Własnego niepewny cienia!<br>Gdziem jest, że oto - nie ma mnie we mnie?<br> Są tylko moje cierpienia.<br><br>Powiedz - schylona ponad mogiłą -<br> Śpiącemu w mogił obłędzie - <br>Gdzie się podziewa to, co mną było,<br> A nigdy mną już nie będzie?'' -<br><br>Nic nie odrzekła, w trwodze dziecięcej,<br> Lecz martwa padła na wrzosy.<br>Pewno kochała o wiele więcej,<br> Niż myślał - kusząc niebiosy.<br><br>Padła w ustrojeniu ojesieniałem,<br> Gdzie kwiatom - straszno różowieć -<br>By kochankowi całym swym ciałem<br> Dać tę jedyną odpowiedź!&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;KARCZMA&lt;/&gt;<br><br>Między niebem a piekłem, wśród słynnych bezdroży,<br>Które lotem starannie pomija duch boży,<br>Stoi karczma, gdzie widma umarłych opojów<br>Święcą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego