Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 12.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Sojuszu Północnego biorą dziś na tych znienawidzonych cudzoziemcach krwawy odwet. Wziętych do niewoli zabijają, zwłoki bezczeszczą, ściągają skalpy z bród. Dla tysięcy islamistów z całego świata talibański Afganistan stał się ziemią obiecaną. Pakowali tobołki i przybywali w góry Hindukuszu, tak jak w XIX wieku biedni Europejczycy do Ameryki, kraju swoich marzeń. Tylko szukali czego innego niż tamci - nie wolności i bogactwa, a surowości pierwotnego islamu i możliwości zasłużenia się w dżihadzie, świętej wojnie przeciw niewiernym. Aby żyć w tym zalążku Królestwa Proroka, trzeba było go bronić. Zalążek toczył bowiem nieustanną wojnę przeciw fałszywym wyznawcom islamu: bojownikom Sojuszu Północnego, których komentatorzy zachodni
Sojuszu Północnego biorą dziś na tych znienawidzonych cudzoziemcach krwawy odwet. Wziętych do niewoli zabijają, zwłoki bezczeszczą, ściągają skalpy z bród. Dla tysięcy islamistów z całego świata <orig>talibański</> Afganistan stał się ziemią obiecaną. Pakowali tobołki i przybywali w góry Hindukuszu, tak jak w XIX wieku biedni Europejczycy do Ameryki, kraju swoich marzeń. Tylko szukali czego innego niż tamci - nie wolności i bogactwa, a surowości pierwotnego islamu i możliwości zasłużenia się w dżihadzie, świętej wojnie przeciw niewiernym. Aby żyć w tym zalążku Królestwa Proroka, trzeba było go bronić. Zalążek toczył bowiem nieustanną wojnę przeciw fałszywym wyznawcom islamu: bojownikom Sojuszu Północnego, których komentatorzy zachodni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego