Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
z ciężką bramą wejściową, potem schody. Oddech jak w śmiertelnej ucieczce i rosnący w gardle krzyk: niemożliwe! To niemożliwe!
Niemożliwe? Brak mi kompetencji, by o dpowiedzieć.
Wiem natomiast, że Ada uległa panice na skutek tego samego podejrzenia, które wtrąca w bezsenność i w strach samego Frankera.
Nie ma na świecie mędrca, który mógłby już dziś dojść do prawdy. Brak też uczonego, który mógłby wykluczyć prawdę najgorszą. Prawdę, którą można określić specjalistycznym terminem.
Trzy obojętne słowa: "powstrząsowy zespół organiczny". Termin brzmi niegroźnie, ale w przekładzie na język potoczny mówi o katastrofie gorszej niż śmiertelna.
Mówi, że podczas zwykłej, zalecanej kuracji wstrząsowej doszło
z ciężką bramą wejściową, potem schody. Oddech jak w śmiertelnej ucieczce i rosnący w gardle krzyk: niemożliwe! To niemożliwe!<br>Niemożliwe? Brak mi kompetencji, by o dpowiedzieć.<br>Wiem natomiast, że Ada uległa panice na skutek tego samego podejrzenia, które wtrąca w bezsenność i w strach samego Frankera.<br>Nie ma na świecie mędrca, który mógłby już dziś dojść do prawdy. Brak też uczonego, który mógłby wykluczyć prawdę najgorszą. Prawdę, którą można określić specjalistycznym terminem.<br>Trzy obojętne słowa: "powstrząsowy zespół organiczny". Termin brzmi niegroźnie, ale w przekładzie na język potoczny mówi o katastrofie gorszej niż śmiertelna.<br>Mówi, że podczas zwykłej, zalecanej kuracji wstrząsowej doszło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego