Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
upichcę, coraz częściej kontentując się rzeczami najprostszymi. Staram się jeść tylko wtedy, gdy jestem naprawdę głodny, więc, gdy tylko nie muszę ze względów towarzysko-rodzinnych siadać do wspólnego stołu, ograniczam się do dwóch posiłków, czasem tylko jednego dziennie. Nie przynosi to wyraźniejszej szkody mojemu zdrowiu, pewno wręcz przeciwnie - pobudza mizerny metabolizm leniwego organizmu.
W środku dnia udaję przed sobą i innymi, że pracuję. Czasem jest to pisanie artykułów, których nie zamawiała żadna gazeta lub książek, które nigdy nie będą wydane, czasami czytanie coraz trudniejszych podręczników. Nie zabijam ani wolno płynącego czasu, ani nudy - robię po prostu to, na co czekałem całe
upichcę, coraz częściej kontentując się rzeczami najprostszymi. Staram się jeść tylko wtedy, gdy jestem naprawdę głodny, więc, gdy tylko nie muszę ze względów towarzysko-rodzinnych siadać do wspólnego stołu, ograniczam się do dwóch posiłków, czasem tylko jednego dziennie. Nie przynosi to wyraźniejszej szkody mojemu zdrowiu, pewno wręcz przeciwnie - pobudza mizerny metabolizm leniwego organizmu.<br>W środku dnia udaję przed sobą i innymi, że pracuję. Czasem jest to pisanie artykułów, których nie zamawiała żadna gazeta lub książek, które nigdy nie będą wydane, czasami czytanie coraz trudniejszych podręczników. Nie zabijam ani wolno płynącego czasu, ani nudy - robię po prostu to, na co czekałem całe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego