Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
jej niełatwo. Schodzili się, roztrząsali, sprawę, gniew w nich wzbierał, wyznaczali delegację starszyzny. Kiedy jednak starszyzna zasiadła z Surkontem przy stole, na którym stała wódka i Gładził wierzch ręki dłonią i nie spiesząc się, serdecznie, tłumaczył.
Widać było jego pewność; że zmierza tylko do rozwikłania, tak żeby było sprawiedliwie. Przytakiwali, miękli, zawierali nową ugodę i !dopiero w drodze powrotnej przychodziło im na myśl wszystko, czego nie powiedzieli, źli byli, że jeszcze raz ich zaczarował i że muszą wstydzić się przed wioską. W młodości Surkont uczył się w mieście, czytał książki Auguste Comte'a i John Stuart Milla, o których nad Issą mało
jej niełatwo. Schodzili się, roztrząsali, sprawę, gniew w nich wzbierał, wyznaczali delegację starszyzny. Kiedy jednak starszyzna zasiadła z Surkontem przy stole, na którym stała wódka i Gładził wierzch ręki dłonią i nie spiesząc się, serdecznie, tłumaczył. <br> Widać było jego pewność; że zmierza tylko do rozwikłania, tak żeby było sprawiedliwie. Przytakiwali, miękli, zawierali nową ugodę i !dopiero w drodze powrotnej przychodziło im na myśl wszystko, czego nie powiedzieli, źli byli, że jeszcze raz ich zaczarował i że muszą wstydzić się przed wioską. W młodości Surkont uczył się w mieście, czytał książki Auguste Comte'a i John Stuart Milla, o których nad Issą mało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego