Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
gdy ten krzyczał. To ustalenie miało kluczowe znaczenie, bo Cezary F. zeznał, iż była to ta sama osoba.
Próba wykonania obu zaleceń - skonstatował sąd - zakończyła się fiaskiem. Cezary F. po raz kolejny oświadczył bowiem, że nie rozpoznaje Ireneusza K. jako uczestnika pobicia. Mówił tylko, że w pewnym momencie pojawił się milicjant, który zaczął z Przemykiem dyskusję o potrzebie noszenia dowodu osobistego, po czym uderzył go w twarz. Potem przytrzymał chłopca, a inny funkcjonariusz wykonał szybkie uderzenia łokciami w brzuch.
Mniej niż zero

Podczas konfrontacji milicjantów z Komisariatu przy Jezuickiej jedni zeznali, że Grzegorza tam nie pobito, inni, że niczego nie widzieli
gdy ten krzyczał. To ustalenie miało kluczowe znaczenie, bo &lt;name type="person"&gt;Cezary F.&lt;/&gt; zeznał, iż była to ta sama osoba.<br>Próba wykonania obu zaleceń - skonstatował sąd - zakończyła się fiaskiem. &lt;name type="person"&gt;Cezary F.&lt;/&gt; po raz kolejny oświadczył bowiem, że nie rozpoznaje &lt;name type="person"&gt;Ireneusza K.&lt;/&gt; jako uczestnika pobicia. Mówił tylko, że w pewnym momencie pojawił się milicjant, który zaczął z &lt;name type="person"&gt;Przemykiem&lt;/&gt; dyskusję o potrzebie noszenia dowodu osobistego, po czym uderzył go w twarz. Potem przytrzymał chłopca, a inny funkcjonariusz wykonał szybkie uderzenia łokciami w brzuch.<br>&lt;tit&gt;Mniej niż zero&lt;/&gt;<br><br>Podczas konfrontacji milicjantów z &lt;name type="place"&gt;Komisariatu&lt;/&gt; przy &lt;name type="place"&gt;Jezuickiej&lt;/&gt; jedni zeznali, że &lt;name type="person"&gt;Grzegorza&lt;/&gt; tam nie pobito, inni, że niczego nie widzieli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego