od ludzi, żyją w systemie społecznym, który zmusza wszystkich do stałego przebywania w wodzie - a już najlepiej pod wodą. Bulgotanie stanowi jedyny dopuszczalny sposób porozumiewania się, oficjalna propaganda robi co może, aby przekonać każdego, jak dobrze jest być mokrym, zaś ukradkowe oddychanie ponad powierzchnią wody uchodzi niemal za zbrodnię polityczną, mimo iż wszyscy muszą to od czasu do czasu robić. Ma się rozumieć, cała bez wyjątku ludność cierpi na reumatyzm i rozpaczliwie marzy o jakimkolwiek suchym pomieszczeniu: propaganda jednak stale utrzymuje, że rybi styl życia, zwłaszcza oddychanie pod wodą, to najwyższy ideał, do którego dążyć powinien każdy obywatel.<br> Opowiadanie to przypomina mi