Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
przelewał na papier swe wzniosłe myśli: "Jesteśmy mgłą, którą wiatr rozprasza. Jesteśmy falami wytworzonymi przez wiry. Jesteśmy niby połamane bambusy, unoszące się na morskiej toni, które raz zalewa woda, a raz wynurzają się z otchłani, nie mogąc zaznać spokoju..."
Cesarz, nie będąc w stanie piratów pokonać, zjednał ich obietnicami. Poetyczny młodzian został dowódcą eskadry, a jego chłopcy zaciągnęli się do cesarskiej armii, przy czym na pożegnanie dano im w odprawie ich udział w łupie. Tylko jeden z kierownictwa szajki, imieniem Żabie Jadło, nie wstąpił na drogę cnoty, ale popłynął na Filipiny dla kontynuowania rzemiosła.
Po krótkim okresie spokoju nowi piraci pokazali
przelewał na papier swe wzniosłe myśli: "Jesteśmy mgłą, którą wiatr rozprasza. Jesteśmy falami wytworzonymi przez wiry. Jesteśmy niby połamane bambusy, unoszące się na morskiej toni, które raz zalewa woda, a raz wynurzają się z otchłani, nie mogąc zaznać spokoju..."<br> Cesarz, nie będąc w stanie piratów pokonać, zjednał ich obietnicami. Poetyczny młodzian został dowódcą eskadry, a jego chłopcy zaciągnęli się do cesarskiej armii, przy czym na pożegnanie dano im w odprawie ich udział w łupie. Tylko jeden z kierownictwa szajki, imieniem Żabie Jadło, nie wstąpił na drogę cnoty, ale popłynął na Filipiny dla kontynuowania rzemiosła.<br> Po krótkim okresie spokoju nowi piraci pokazali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego