Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się jednak listy do matki i do słynnego śpiewaka operowego Jerzego Reszke, składane kaleką polszczyzną. "Moja matka mnie dała mleko i polski język, a dla tego jestem polakiem. Ja nie umię dobrze muwić bo mnie nie wolno było muwić po polsku" - pisał w jednym z nich. Podobno do końca życia modlił się także wyłącznie po polsku. Co jednak ciekawe, przez cały ten wiek niechętnie się do niego przyznawaliśmy. Przed wojną, uznając go za zrusyfikowanego Polaka, i po wojnie, nie mając odwagi zaprzeczać - chętnie podtrzymywanej w ZSRR - legendzie "wielkiego rosyjskiego artysty".
Rodzice Wacława Niżyńskiego byli tancerzami - wędrownymi aktorami zatrudniającymi się w różnych prowincjonalnych
się jednak listy do matki i do słynnego śpiewaka operowego Jerzego Reszke, składane kaleką polszczyzną. "Moja matka mnie dała mleko i polski język, a dla tego jestem &lt;orig&gt;polakiem&lt;/&gt;.&lt;gap&gt; Ja nie &lt;orig&gt;umię&lt;/&gt; dobrze &lt;orig&gt;muwić&lt;/&gt; bo mnie nie wolno było &lt;orig&gt;muwić&lt;/&gt; po polsku" - pisał w jednym z nich. Podobno do końca życia modlił się także wyłącznie po polsku. Co jednak ciekawe, przez cały ten wiek niechętnie się do niego przyznawaliśmy. Przed wojną, uznając go za zrusyfikowanego Polaka, i po wojnie, nie mając odwagi zaprzeczać - chętnie podtrzymywanej w ZSRR - legendzie "wielkiego rosyjskiego artysty".<br>Rodzice Wacława Niżyńskiego byli tancerzami - wędrownymi aktorami zatrudniającymi się w różnych prowincjonalnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego