nerwowo z kata w kat i palili jednego papierosa za <page nr=72> drugim, wtedy się okazało, że to było przedstawienie, teatr, że to wszystko nieprawda, że nikt nikogo nie zastrzelił, że to była gra. Ale dla tych wszystkich ludzi to przecież nie miało żadnego znaczenia, bo oni przez dwie godziny widzieli prawdziwe morderstwo, przeżyli je w pełni i doświadczyli każdym swoim nerwem. Przez dwie godziny siedzieli uwięzieni przez policję w ciasnym teatrze i patrzyli na krew, i widzieli, jak zabierają ciało, i nigdy tego nie zapomną. Dla nich to się zdarzyło naprawdę.<br>Tę sztukę można było wystawić tylko raz, wiele miesięcy się przygotowywali