Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
czy Lauryn Hill nie dorównują jej swoim muzycznym temperamentem. Nic dziwnego: zawsze była buntowniczką i autsajderką.
Gdy była dzieckiem, wstydziła się swojego chropowatego głosu, dzieci śmiały się z jej dużej głowy, olbrzymich stóp. To bolało. I teraz chce ten ból głośno wykrzyczeć. Szokuje tekstami, stawiając obok siebie Boga, seks i morderstwo.
Chodzi na terapię, bo jak sama mówi, czasami cierpi na depresję maniakalną. Lekarz zaleca jej dużo seksu, snu i ćwiczeń. Ale jak na razie, najlepszą terapią dla niej jest scena. Prywatnie milcząca i zamknięta, na koncertach eksploduje, otwiera się przed publicznością i znikają wszystkie jej problemy. Z tytułu najnowszej płyty
czy Lauryn Hill nie dorównują jej swoim muzycznym temperamentem. Nic dziwnego: zawsze była buntowniczką i autsajderką. <br>Gdy była dzieckiem, wstydziła się swojego chropowatego głosu, dzieci śmiały się z jej dużej głowy, olbrzymich stóp. To bolało. I teraz chce ten ból głośno wykrzyczeć. Szokuje tekstami, stawiając obok siebie Boga, seks i morderstwo. <br>Chodzi na terapię, bo jak sama mówi, czasami cierpi na depresję maniakalną. Lekarz zaleca jej dużo seksu, snu i ćwiczeń. Ale jak na razie, najlepszą terapią dla niej jest scena. Prywatnie milcząca i zamknięta, na koncertach eksploduje, otwiera się przed publicznością i znikają wszystkie jej problemy. Z tytułu najnowszej płyty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego