Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
ekipie dziennikarskiej towarzyszącej premierowi Belgii z wizytą oficjalną w Polsce, potem tydzień jako sprawozdawca z epopei Okrągłego Stołu. Dwadzieścia lat to informacja, a nie metafora. Wszelkie porównanie z bohaterami Dumasa byłoby nadużyciem. W moim pobycie w Polsce nie było ani cape, ani epee, ani, helas, Milady, i był tylko jeden muszkieter, Jerzy Pawłowski, były mistrz szablowy świata, były więzień skazany za szpiegostwo na rzecz USA, ułaskawiony w ramach niedawnej wielkiej wymiany agentów. Pawłowski nie wyjechał, postanowił zostać w Polsce (gdzie mu teraz odmawia się... paszportu), wziął po kilkunastu latach przymusowej przerwy na nowo szablę w dłoń w turnieju "Złotej klingi Dziennika
ekipie dziennikarskiej towarzyszącej premierowi Belgii z wizytą oficjalną w Polsce, potem tydzień jako sprawozdawca z epopei Okrągłego Stołu. Dwadzieścia lat to informacja, a nie metafora. Wszelkie porównanie z bohaterami Dumasa byłoby nadużyciem. W moim pobycie w Polsce nie było ani <foreign>cape</>, ani <foreign>epee</>, ani, <foreign>helas</>, Milady, i był tylko jeden muszkieter, Jerzy Pawłowski, były mistrz szablowy świata, były więzień skazany za szpiegostwo na rzecz USA, ułaskawiony w ramach niedawnej wielkiej wymiany agentów. Pawłowski nie wyjechał, postanowił zostać w Polsce (gdzie mu teraz odmawia się... paszportu), wziął po kilkunastu latach przymusowej przerwy na nowo szablę w dłoń w turnieju "Złotej klingi Dziennika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego