związków, a nie poprzez krwawe i wyniszczające wojny, uśpił, i to w niebezpieczny sposób, czujność jej szlacheckich obywateli. Wroga zaczęli oni upatrywać wyłącznie od wewnątrz, w osobie króla, który będzie dążył do zaprowadzenia dominium absolutum. Szlachta dość długo nie zdawała sobie sprawy z faktu, iż stworzyć potężną wspólnotę polityczną można na drodze układów i kompromisów. Dla jej obrony niezbędna jest jednak siła militarna, którą bano się zbudować właśnie z uwagi na wspominany już lęk przed absolutyzmem.<br>W Anglii, a później we Francji, ścięcie króla przynosiło wstrząs polityczny o jakże dalekosiężnych skutkach. U nas Cyprian Norwid <page nr=39> z dumą przypomni, iż żaden król polski