Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Pan musi zamówić pierś panierowaną i wziąć kartę "Obiad", bardzo pana proszę... Niech pan zrozumie, ja muszę zebrać dziennie dziesięć takich kart... - Klient desperacko usiłuje mi się wyrwać. Nie daję jednak za wygraną, zalewam się łzami i krzyczę: - Błagam pana, niech pan się ulituje... Ja muszę wykonać target... - Osuwam się na kolana. - Zrobię wszystko, czego pan zażąda... Wszystko... od tego zależy moje życie. - Szlocham autentycznie, z wielkim przejęciem. Drutt nie przestaje notować. Klient próbuje mnie kopnąć, ale jestem szybsza i obejmuję jego stopy. Rozpuszczam włosy i wycieram nimi jego buty. - Niech pan nie traci takiej okazji, wyjątkowa promocja, karta "Obiad", wyjątkowe francuskie
Pan musi zamówić pierś panierowaną i wziąć kartę "Obiad", bardzo pana proszę... Niech pan zrozumie, ja muszę zebrać dziennie dziesięć takich kart... - Klient desperacko usiłuje mi się wyrwać. Nie daję jednak za wygraną, zalewam się łzami i krzyczę: - Błagam pana, niech pan się ulituje... Ja muszę wykonać target... - Osuwam się na kolana. - Zrobię wszystko, czego pan zażąda... Wszystko... od tego zależy moje życie. - Szlocham autentycznie, z wielkim przejęciem. Drutt nie przestaje notować. Klient próbuje mnie kopnąć, ale jestem szybsza i obejmuję jego stopy. Rozpuszczam włosy i wycieram nimi jego buty. - Niech pan nie traci takiej okazji, wyjątkowa promocja, karta "Obiad", wyjątkowe francuskie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego