Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
takie - astrogator szukał właściwego określenia, nie znalazł go i zastąpił je lekceważącym ruchem ręki. - Planeta jest wielkości Marsa. Jak mamy ich szukać? To znaczy "Kondora" - poprawił się.
- No tak, grunt jest żelazisty... - niechętnie przyznał Rohan. W samej rzeczy analizy wykazały sporą domieszkę tlenków żelazowych w piasku. Wskaźniki ferroindukcyjne były więc na nic. Nie wiedząc, co powiedzieć, zamilkł. Przekonany był, że dowódca znajdzie w końcu jakieś wyjście. Nie wrócą przecież z pustymi rękami, bez żadnych rezultatów. Czekał, patrząc na wysunięte spod czoła krzaczaste brwi Horpacha.
- Prawdę mówiąc nie wierzę, żeby to czekanie przez czterdzieści osiem godzin cokolwiek nam dało, ale regulamin tego wymaga
takie - &lt;orig&gt;astrogator&lt;/&gt; szukał właściwego określenia, nie znalazł go i zastąpił je lekceważącym ruchem ręki. - Planeta jest wielkości Marsa. Jak mamy ich szukać? To znaczy "Kondora" - poprawił się.<br>- No tak, grunt jest żelazisty... - niechętnie przyznał &lt;page nr=20&gt; Rohan. W samej rzeczy analizy wykazały sporą domieszkę tlenków żelazowych w piasku. Wskaźniki &lt;orig&gt;ferroindukcyjne&lt;/&gt; były więc na nic. Nie wiedząc, co powiedzieć, zamilkł. Przekonany był, że dowódca znajdzie w końcu jakieś wyjście. Nie wrócą przecież z pustymi rękami, bez żadnych rezultatów. Czekał, patrząc na wysunięte spod czoła krzaczaste brwi Horpacha.<br>- Prawdę mówiąc nie wierzę, żeby to czekanie przez czterdzieści osiem godzin cokolwiek nam dało, ale regulamin tego wymaga
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego