Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
bezpieczne skorupki i pokazujesz światu tylko to, co powinien - twoim zdaniem - zobaczyć. Często nie potrafisz poprosić wprost o to, czego potrzebujesz. Jednak rozpoczynając grę, z każdym nieszczerym gestem oddalasz się od zrozumienia. Manipulując uczuciami, możesz wprawdzie w końcu dostać to, czego chcesz, ale ktoś jest oszukiwany. Niektóre z tych zagrań na pewno są ci doskonale znane. Są zresztą znane większości z nas.

Awanturka, ach, awanturka
Wpadasz do domu jak chmura gradowa i od progu szukasz czegoś, za go mogłabyś na niego nawrzeszczeć. To może być drobiazg, na który innego dnia nie zwróciłabyś uwagi - nie posłane od rana łóżko, jego pies leżący na
bezpieczne skorupki i pokazujesz światu tylko to, co powinien - twoim zdaniem - zobaczyć. Często nie potrafisz poprosić wprost o to, czego potrzebujesz. Jednak rozpoczynając grę, z każdym nieszczerym gestem oddalasz się od zrozumienia. Manipulując uczuciami, możesz wprawdzie w końcu dostać to, czego chcesz, ale ktoś jest oszukiwany. Niektóre z tych zagrań na pewno są ci doskonale znane. Są zresztą znane większości z nas.<br><br>Awanturka, ach, awanturka<br>Wpadasz do domu jak chmura gradowa i od progu szukasz czegoś, za go mogłabyś na niego nawrzeszczeć. To może być drobiazg, na który innego dnia nie zwróciłabyś uwagi - nie posłane od rana łóżko, jego pies leżący na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego