Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
to był czas. Wystarczyło, aby po Pradze przyszedł Bukareszt, a po Węgrzech - Jugosławia, aby zdać sobie sprawę - po raz który już w historii ostatnich dwóch stuleci? - że jednak Rousseau nie miał racji. Nie znaczy to oczywiście, że rację miał Aleksander Zinowiew, utrzymujący, odwrotnie, że natura ludzka jest stuprocentowo podatna na naciski zła: ukształtowany przez te naciski, rzekomo niezmienny nowy typ człowieka naszych czasów, Homo Sovieticus, okazał się mitem w takim samym stopniu jak osiemnastowieczny szlachetny dzikus. Prawda leży - co można było łatwo przewidzieć, znając jej odwieczne upodobania w zakresie wyboru miejsc do leżenia - oczywiście pośrodku. Nie daj Boże, aby kiedykolwiek zaczęto
to był czas. Wystarczyło, aby po Pradze przyszedł Bukareszt, a po Węgrzech - Jugosławia, aby zdać sobie sprawę - po raz który już w historii ostatnich dwóch stuleci? - że jednak Rousseau nie miał racji. Nie znaczy to oczywiście, że rację miał Aleksander Zinowiew, utrzymujący, odwrotnie, że natura ludzka jest stuprocentowo podatna na naciski zła: ukształtowany przez te naciski, rzekomo niezmienny nowy typ człowieka naszych czasów, Homo Sovieticus, okazał się mitem w takim samym stopniu jak osiemnastowieczny szlachetny dzikus. Prawda leży - co można było łatwo przewidzieć, znając jej odwieczne upodobania w zakresie wyboru miejsc do leżenia - oczywiście pośrodku. Nie daj Boże, aby kiedykolwiek zaczęto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego