o sławę,<br>Wiem tylko jedno: muszę niebawem<br>Znów stworzyć takie filmowe dzieło,<br>Które by całym światem wstrząsnęło!<br>Księżyc to fraszka. Teraz dopiero<br>Cudów dokażę moją kamerą.<br>Zgłębię ocean, zgłębię go do dna,<br>Nęci mnie taka podróż podwodna!<br>Nikt jeszcze nie wie, co się tam dzieje,<br>Dowiem się pierwszy i mam nadzieję,<br>Że rząd mi na to przyzna fundusze.<br>Teraz do pracy zabrać się muszę!"<br><br>Przygotowania dość długo trwały,<br>Lecz pan Soczewka był tak wytrwały,<br>Że przed upływem ośmiu miesięcy<br>Miał już gotowe wszystko, mniej więcej.<br>Myśl powziął w lutym, a w październiku<br>Przemierzał obszar wód Atlantyku<br>Specjalnym statkiem "K.I. Gałczyński