zbrodni, opisała go jako ubranego na ciemno mężczyznę, silnie zbudowanego, o jasnej karnacji skóry. Podobnie zeznało kilkunastu innych świadków. Podawali stosunkowo mało precyzyjne informacje w rodzaju: <q><transl>"był ubrany w rozwiewający się płaszcz i miał chyba coś na głowie"</></>, <q><transl>"czarnowłosy, ubrany w jasnobrązową kurtkę skórzaną do pasa, nie miał czapki i najprawdopodobniej był to cudzoziemiec"</></>, <q><transl>"był dobrze zbudowany, poruszał się, a właściwie skradał miękkim krokiem tak jak kot"</></>. Nikt nie potrafił go dokładniej opisać, a biorąc pod uwagę niekiedy wzajemnie wykluczające się opisy, nie było możliwości naszkicowania nawet dość ogólnego wyglądu mordercy. Jego poszukiwania przypominały szukanie igły w stogu siana!<br>W sobotnie